Wszystkich nerwowych kierowców pragniemy jednak uspokoić: nie będzie - przynajmniej na razie - obowiązkowych zimówek, elektronicznych ograniczeń prędkości do 130 km/h ani dekomunizacji samochodów z czasów PRL-u. Przyznajemy jednak, że - biorąc pod uwagę popularność naszego serwisu motoryzacyjnego - obawiamy się nieco, że nasze żarty przeczytał jakiś nazbyt kreatywny poseł i niedługo podobny projekt wpłynie do Sejmu... Aha, i jeszcze jedno - nie ma na razie mowy o limitowaniu przebiegu starszych aut ani seryjnie montowanych alkomatach. Choć akurat te dwa ostatnie pomysły nie są znowu tak bardzo od rzeczy. Koledzy z Faktów zawiadamiają natomiast z głębokim żalem, że obwieszczony przez nich casting na asystentki dla braci Kaczyńskich nie doszedł do skutku - może dlatego, że wszystkie kandydatki były za wysokie. Jest to tym bardziej przykre, że ani męska część naszej redakcji, ani - miejmy nadzieję - sami Kaczyńscy nie mieliby nic przeciwko większym ilościom pięknych pań na konferencjach prasowych czy posiedzeniach rządu. Co gorsza jednak, nie jest także prawdziwa informacja o tym, że premier Kaczyński ma już dość Leppera i Giertycha i zafunduje nam jesienią wybory. Dość panów wicepremierów ma najwyraźniej jak na razie tylko społeczeństwo. Ale tak po prawdzie napisaliśmy tego newsa jako gotowca. Tak na wszelki wypadek. Kto wie, może któregoś pięknego dnia... Niestety mamy też złą wiadomość dla fanów Dody i zespołu Virgin. Artystka... a pardon, przecież dziś już nie 1 kwietnia... a zatem "artystka" i jej były gitarzysta Tomek Lubert wcale się nie pogodzili. Tak więc można się obawiać, że na rynku pojawi się zarówno nowa płyta Virgin z 13-letnią czeską wokalistką, jak i solowe dokonania pani Doroty. I to już nie są żarty. Rozczarowane będą również wszystkie polskie Bridget Jones. Ryszard Zatorski i Katarzyna Grochola nigdy w życiu nie pracowali nad scenariuszem trzeciej komedii i niczego nam już nie mają zamiaru pokazać. Złośliwi powiedzieliby, że może to i lepiej, ale na szczęście my nie jesteśmy tacy. I wreszcie - na koniec - najważniejsza wiadomość. Drogie panie, nie musicie się martwić, że mężczyźni wymierają i za 100 lat zostaniecie na Ziemi z samymi babami! Z drugiej strony to jednak fakt, że chemia wykańcza mężczyzn w większym stopniu niż kobiety. Jesteśmy od Was słabsi, mniej odporni, bardziej podatni na wybryki natury. Tak więc, drogie panie - ot tak, na wszelki wypadek - powinnyście się lepiej zatroszczyć o tych panów, których macie. No i proszę, od razu wyszło, że Prima Aprilis jest mężczyzną... P.A. PS. Tym mieszkańcom Krakowa, którzy uwierzyli doniesieniom INTERIA.TV, że od dziś w centrum miasta można parkować wszędzie, i to za darmo, radzimy co prędzej zakończyć czytanie tego tekstu i przestawić samochód. Prosimy również nie przysyłać na adres naszej redakcji ewentualnych mandatów. To przecież nie nasza wina, jeśli ktoś nie zna się na żartach.