Z badania przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej" wynika, że co trzeci Polak zdecyduje o tym, na kogo głosować w wyborach prezydenckich po obejrzeniu telewizyjnych wystąpień kandydatów. 36 procent ankietowanych preferuje oglądanie kandydata w telewizji, w tym zwłaszcza gospodynie domowe (47 proc.) i robotnicy niewykwalifikowani (42 proc.), ale też osoby o najwyższych dochodach - powyżej 500 złotych na osobę (39 proc. respondentów). Tylko co piąty Polak natomiast będzie bardziej przekonany do kandydata, kiedy będzie mógł go spotkać na wiecu wyborczym. Politycy najskuteczniej trafią na wiecach do bezrobotnych, osób młodych (18-24 lata), a także do osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach państwowych i tych osiągających najniższe dochody. O wyborze kandydata po takim spotkaniu będą decydowali również właściciele (25 proc. ankietowanych) oraz uczniowie i studenci (24 proc.). Osoby z wyższym wykształceniem (44 proc.), uczniowie i studenci (48 proc.) oraz rolnicy (38 proc.) wydają się mieć na tyle ugruntowane poglądy, że ani telewizyjne deklaracje, ani wiecowe występy nie będą miały szczególnego wpływu na ich decyzję, na kogo głosować.