Nieprzypadkowo w wielu krajach dużą popularnością cieszą się punkty wymiany prezentów, w których po świętach można zamienić niechciany podarek na coś, co nam się rzeczywiście marzyło. Zwyczajnie Przy wyborze prezentów kierujemy się często własnymi upodobaniami albo aktualnym zapotrzebowaniem obdarowywanej osoby. Dlatego pod choinką często pojawiają się skarpetki, bo w tych ostatnich właśnie wyskoczyła dziura; bielizna, bo stara jest już zniszczona; ciepłe swetry i czapki, bo zrobiło się zimno. Tatusiowie kupują dzieciom kolejki elektryczne, bo to ich marzenie z dzieciństwa i chętnie sami się jeszcze pobawią. Pewne australijskie pismo przeprowadziło ankietę, na której znalazły się prezenty stanowczo niepożądane. Numerem jeden została elektryczna kruszarka do lodu. Na drugim miejscu znalazła się maszynka do lodów, a na trzecim - zestaw do pielęgnacji stóp. Unikać należy także: elektrycznych otwieraczy do konserw, depilatorów, lokówek i elektrycznych krajalnic. Mile widziane są za to: tostery, czajniki elektryczne i miksery kuchenne. Oczywiście wszystko zależy od indywidualnych upodobań, a nawet od kraju. Najbardziej pożądanym przez Szwedów prezentem bożonarodzeniowym jest np. zestaw do gry w pokera. W USA wszyscy chcą dostawać iPody albo odtwarzacze MP3. W Polsce ogromną popularnością cieszą się żywe zwierzęta. W sklepach zoologicznych rozpoczęła się przedświąteczna gorączka. Na liście zamówień są chomiki, szczury, króliki miniaturki, a także rybki. Zamówienia będą realizowane w wigilijny poranek. Niebanalnie Na szczęście są i prezenty zupełnie nietuzinkowe. A niezwykłego podarku z pewnością nikt nie będzie chciał po świętach wymienić. Na przykład cztery rodziny z pewnej wioski w Walii w prezencie świątecznym otrzymały elektryczność. Ich domy zostały w końcu podłączone do brytyjskiej sieci państwowej. Z kolei jedna z litewskich firm, z okazji Bożego Narodzenia oferuje przygotowanie... dokumentów rozwodowych po promocyjnej cenie życząc przy tym radosnego świętowania. Belgowie postanowili obdarować świątecznymi podarunkami listonoszy. Otrzymają oni wspaniałe ciepłe kalesony. I od razu przetrwanie chłodów zimowych będzie łatwiejsze i przyjemniejsze. Oryginalni potrafią być także Polacy. I tak np. bezrobotni z Podlasia dostali pod choinkę - pracę. Co prawda tylko na miesiąc, ale zawsze to coś. Jednak najbardziej hojni przy obdarowywaniu prezentami są Rosjanie. Nic dziwnego - w końcu to oni królują na światowych listach najbogatszych. Pod ich choinkami znajdują się więc najdroższe futra z norek, najpiękniejsza biżuteria, najszybsze samochody i najnowocześniejsze domy. Na pocieszenie warto zauważyć, że czasami św. Mikołaj wybiera sobie kogoś przypadkowo i zostawia mu drogi prezent. Spotkało to pewnego Amerykanina, który na siedzeniu swojego samochodu znalazł pierścionek zaręczynowy za 15 tys. dolarów z doczepioną karteczką: "Wesołych Świąt. Dziękuję, że nie zamknąłeś swojego samochodu. Zamiast Ci go ukraść, zostawię ci w nim prezent. Moje serce jest złamane, ale Ty przekaż pierścionek komuś kogo kochasz".