Odręczne pismo Bronisława Jankowiaka zidentyfikowała jego znajoma, bydgoszczanka Iwona Maciejowska i córka - poinformował historyk z muzeum Adam Cyra. - Poznałam to pismo. Należało do mojego ojca. Porównaliśmy je z innymi rzeczami, które napisał - mamy jego stare listy i pamiętnik z 1945 r. Jestem więc pewna na 100 proc. - powiedziała agencji AFP mieszkająca w Szwecji Irene Jankowiak. Ukrytą butelkę z listem, na którym widnieją podpisy siedmiu więźniów Auschwitz, znaleźli robotnicy prowadzący rozbiórkę jednej ze ścian w budynku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Oświęcimiu. 65 lat temu pomieszczenie służyło za schron przeciwlotniczy. Podczas wojny budynek należał do kompleksu obozowego Auschwitz. W butelce znajdował się rulonik papieru, najprawdopodobniej oddarty z worka po cemencie, na którym odręcznie, ołówkiem została napisana informacja: "Obóz koncentracyjny Oświęcim dnia 20.IX.44. Schron przeciwlotniczy dla obsługi T.W.L. Budowali go więźniowie: Nr 121313 Jankowiak Bronisław z Poznania, 130208 Dubla Stanisław z Łaskowic pow. Tarnów, 131491 Jasik Jan z pod Radomia, 145664 Sobczak Wacław z pod Konina, 151090 Czekalski Karol z Łodzi, 157582 Białobrzeski Waldemar z Ostrołęki, A 12063 Veissid Albert z Lyon (Francja). Wszyscy w wieku od 18 do 20 lat". Adam Cyra poinformował, że autorem napisu jest Bronisław Jankowiak. Urodził się 5 lutego 1926 roku w Poznaniu. Został aresztowany przez Niemców wskutek sąsiedzkiego donosu jakoby był pochodzenia żydowskiego. Do Auschwitz trafił 11 maja 1943 roku, gdzie otrzymał numer 121313. W obozie był oznaczony jako Polak. Pod koniec istnienia KL Auschwitz został ewakuowany do jednego z niemieckich obozów: Sachsenhausen, Buchenwald, Ravensbrueck lub Mauthausen. W kwietniu 1945 roku, dzięki staraniom przewodniczącego Szwedzkiego Czerwonego Krzyża hrabiego Folke Bernardotte, wraz z innymi więźniami i więźniarkami różnych narodowości, został wysłany po uwolnieniu na leczenie do Szwecji. Tam poznał byłą więźniarkę KL Auschwitz Marię Czarnek, z którą później się ożenił. Jankowiakowie osiedli w Szwecji. Mieli czworo dzieci. Do Polski już nie wrócili. Bronisław zmarł 21 czerwca 1997 roku, a jego żona Maria - 24 listopada 1999 roku w wieku 73 lat. Ich dzieci i wnukowie również mieszkają w Szwecji. Cyra dodał, że równie dramatyczne były losy innego z więźniów ujętych w liście. Karol Czekalski z Łodzi (numer obozowy 151090) został aresztowany z początkiem 1943 roku wraz z bratem Antonim. Niemcy oskarżali ich o udział w konspiracji niepodległościowej AK, której członkami byli najprawdopodobniej także ich rodzice. - Ojca zamordowali gestapowcy podczas przesłuchania w areszcie przy ulicy Anstadta w Łodzi, natomiast matka Józefa Czekalska została wywieziona z łódzkiego więzienia dla kobiet przy ulicy Gdańskiej do KL Auschwitz, gdzie w transporcie wraz z innymi więźniarkami przybyła 18 września 1943 roku. W obozie Birkenau otrzymała numer 62664 i przebywała w nim ponad dwa miesiące, ginąc 23 listopada 1943 roku - powiedział.