Wszyscy znamy przysłowie, iż prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie... Jak to właściwie jest z tą przyjaźnią? Niedawno poruszałem problem, przyjaźni pomiędzy kobietom a mężczyzną, dziś chciałbym przyjrzeć się temu zagadnieniu z innej strony... Na czym tak naprawdę polega prawdziwa przyjaźń, pomijając już tutaj aspekt płciowy... Wspólne spędzanie czasu, zrozumienie, obiektywna krytyka, pomoc w kłopotach... Tak można by było zdefiniować ogólne cechy przyjaźni. Wracając do przysłowia, okazuje się, iż określa ono jeden z ważniejszych aspektów przyjaźni, a mianowicie możliwość polegania na drugiej osobie, w momentach dla nas trudnych. Gdy w naszym życiu, przychodzi czas próby i musimy stawić czoła ciężkim problemom - najczęściej jedynymi osobami, które przy nas zostają są właśnie Ci ?enigmatycznie? do tej pory określani przyjaciele... Jednym z największych dowodów przyjaźni jest chęć pozostania przy drugiej osobie, w momencie, gdy odwrócili się od niej wszyscy... Popełniła błąd, który nie pozwala jej nadal funkcjonować w społeczeństwie - przyjaciel pozostanie po naszej stronie... Jak wg. Ciebie powinien wyglądać "prawdziwy przyjaciel"? Jakie dla Ciebie, są ważne cechy w przyjaźni? Czy w ogóle jesteś w stanie zdefiniować przyjaźń, czy można nie ma takiej potrzeby, ponieważ kwalifikuje się ona do jednego z uczuć i tym samym nie warto o niej zbyt dużo mówić... Zapraszam do dyskusji na forum. Olus