Miejscowi radni - głównie z PiS - wpisali do statutu, że placówka kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego. - Statut bezwzględnie obowiązuje wszystkich pracowników i wszyscy mają się do niego stosować - podkreśla Andrzej Gruza dyrektor szpitala powiatowego w Wołominie. W ocenie dyrektora placówki, zapis jest dobry. Zresztą i tak odzwierciedla dotychczasową praktykę. A jak zapis komuś się nie podoba, nie musi w tym szpitalu pracować - wolna wola. - Jest to decyzja naszego pracodawcy, zgadzamy się z nią. Nie widzimy podstaw do podważania jej - podkreśla doktor Andrzej Gołąbek, ginekolog położnik. W opinii Piotra Uścińskiego, starosty wołomińskiego zmiana statutu szpitala jest wręcz obroną konstytucji, bo właśnie w niej każdy człowiek ma zagwarantowane prawo do obrony życia. Radni w specjalnej uchwale poparli też profesora Bogdana Chazana. Działacze Platformy mówią, że to był fortel.