Zarząd regionalnej służby zdrowia (NHS) w Glasgow i Clyde (środkowo-zachodnia Szkocja) odmówił początkowo dopomożenia jednej z kobiet w zajściu w ciążę metodą in vitro argumentując, iż lesbijek nie można zakwalifikować, jako "bezpłodnej pary", zaś zapisanych do zabiegu jest kilkaset par, które mają pierwszeństwo. Kobiety początkowo starały się o pomoc w prywatnej klinice, ale zabieg zakończony poronieniem pochłonął ich oszczędności. Zarząd zmienił zdanie, gdy para lesbijek wniosła sprawę do sądu w Edynburgu, domagając się odszkodowania i wskazując na niespójność stanu prawnego. Argumentem było nieprzystawanie ustawy w sprawie sztucznego zapłodnienia do innego aktu prawnego, zakazującego dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Zarząd zdecydował w czwartek ustąpić nie czekając na wynik postępowania sądowego. Koszt zapłodnienia in vitro w W. Brytanii ocenia się na ok. 3,3 tys. funtów.