Kolejne założenia programowe przedstawiła prof. Teresa Lubińska - kandydatka PiS, bezpartyjna, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera; kandydat lewicy i demokratów - poseł SLD Jacek Piechota; a także popierany przez PO bezpartyjny Piotr Krzystek. Lubińska swoją konferencję poświęciła kwestii uwłaszczenia działkowców, na co - jak przypomniała - zezwoli w przyszłości opracowana przez PiS ustawa, w myśl której ogródki działkowe przejdą na własność gmin. Te zaś będą mogły je sprzedawać działkowcom. Lubińska zadeklarowała, że będzie popierać sprzedaż działek "za bardzo niską cenę", np. ok. 2 proc. ich wartości. Osoby, które nie zechcą wykupić działki, będą mogły zrzeszać się w grupy działkowców - wyjaśniła. Pytana, jaki ma pomysł na rozwiązanie kwestii lokalizacji ogródków działkowych, położonych w centrum miasta, gdzie już są lub powinny być planowane duże inwestycje, Lubińska zapewniła, że "w poszczególnych przypadkach będą prowadzone negocjacje". - Nie możemy niczego budować na czyjejś krzywdzie. Musi być poczucie sprawiedliwości i dobra obywateli - podkreśliła. Dziennikarzy poinformowano, że swojego poparcia kandydatce PiS udzielił b. szef polskiej dyplomacji prof. Władysław Bartoszewski, który w liście skierowanym do Lubińskiej napisał m.in.: "Gdybym był mieszkańcem Szczecina, głosowałbym na Panią!". O tym, co zamierza zrobić, by Szczecin znalazł się w "pierwszej lidze" polskich miast, mówił Piechota. Poseł zamierza postawić na ścisłą współpracę uczelni i firm w zakresie wysokich technologii; jednym z pomysłów miałoby być np. stworzenie bazy projektów realizowanych przez środowisko akademickie. Kandydat lewicy chce też stworzyć ze Szczecina miasto "zinformatyzowane", w którym np. podczas załatwiania spraw w urzędzie obwiązywałby podpis elektroniczny, a procedury związane z zamówieniami publicznymi stałyby się jawne i transparentne - dostępne w internecie. Piechota obiecuje darmową sieć m.in. dla szkół i bibliotek publicznych. Za jeden z priorytetów programowych uważa też wspieranie sportu w mieście, czemu miałoby służyć budowanie obiektów sportowych, w tym dużej hali widowisko-sportowej. Na zakończenie konferencji prasowej kandydat lewicy otrzymał od działaczy młodzieżówki PiS, ubranych - wzorem radzieckich pionierów - w białe koszule i czerwone chusty, powiększoną legitymację PZPR z własnym zdjęciem z okresu młodości. Jak wyjaśnili aktywiści, chcieli w ten sposób przypomnieć o jego partyjnej przeszłości. Kandydat PO Piotr Krzystek zapewniał dziennikarzy, że jako prezydent miasta zadba o niepełnosprawnych. Podkreślił, że jego ambicją jest stworzyć "Szczecin bez barier". Jak przyznał, nie ma jeszcze konkretnych pomysłów, by pomóc tym osobom, ale jest przekonany, że trzeba ściśle współpracować z samymi zainteresowanymi oraz organizacjami pozarządowymi. Zdaniem Krzystka należy przede wszystkim poprawić szkolnictwo dla dzieci niepełnosprawnych. Oferta edukacyjna miasta dla takich uczniów jest zbyt skromna - twierdzi kandydat. To ma jednocześnie wpływ na niski stan zatrudnienia niepełnosprawnych. Krzystek zaznaczył, że 18 proc. szczecinian to osoby niepełnosprawne. Jedynie 16 proc. z nich znalazło pracę. - Chcę skorelować edukację niepełnosprawnych z potrzebami przedsiębiorców tak, by chcieli oni zatrudniać te osoby - podkreślał. Kandydat deklaruje także, że powoła działającą przy prezydencie Radę Organizacji Pozarządowych. Zapewnia, że na pozbywanie się w mieście barier dla niepełnosprawnych przekaże "możliwie maksymalną kwotę" z budżetu miasta i będzie zabiegać o środki unijne na ten cel.