- Nie będziemy dążyć na siłę do przyśpieszonych wyborów, ale nie będziemy się też przed nimi bronić, wszystko zależy od rozwoju sytuacji - nadmienił Suski i dodał, że jeśli "w Samoobronie zwycięży rozsądek" to nadal będzie istniała większościowa koalicja. Wcześniej Giertych w TVN24 powiedział m.in., że po decyzji PKW odrzucającej sprawozdanie finansowe PiS za 2006 rok, partia J. Kaczyńskiego znalazła się "na krawędzi bankructwa" i narastają w niej "wewnętrzne konflikty". Wicepremier dodał, że jest przekonany, że odwołanie PiS od decyzji PKW nie przyniesie efektów. Według Suskiego w PiS nie ma żadnego kryzysu, ani konfliktów. - Nie wiem na jakiej podstawie tego typu domysły, czy insynuacje snuje wicepremier Giertych - dodał. Jak dodał Suski, mówienie przez partię, która ma śladowe poparcie o bankructwie partii przodującej w sondażach, jest "objawem braku spostrzegawczości". Mówiąc o planowanym odwołaniu od decyzji PKW, Suski powiedział, że jest przekonany, że sprawa zostanie wyjaśniona w Sądzie Najwyższym. - PiS miał chyba najbardziej przejrzyście prowadzoną księgowość i gdybyśmy mieli ponieść za to konsekwencje, byłby to bardzo niedobry sygnał - dodał.