Szeregowy Zbigniew Bujarski, który w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia doznał powierzchownych obrażeń w okolicy karku i grzbietu, w dniu wczorajszym, około godz. 19, został śmigłowcem przetransportowany do 105 Szpitala Wojskowego w Żarach. Jego stan jest dobry i prawdopodobnie już za kilka dni opuści szpital. Starszy plutonowy Artur Stefańczyk został przetransportowany śmigłowcem do Szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. Aktualnie jest po zabiegu dłoni i przebywa na Specjalistycznym Oddziale Chirurgii Ręki. Jego stan jest dobry. Trzeci z rannych żołnierzy, szeregowy Marcin Baradziej, jest po zabiegu neurochirurgicznym w związku z doznanymi obrażeniami głowy. Po operacji przeniesiony został na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala w Słupsku, gdzie nadal przebywa. Jego stan lekarze określają jako ciężki, stabilny z pozytywnymi rokowaniami co do dalszego leczenia. -Poszkodowanym w wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia zostanie udzielona niezbędna pomoc. - zapewnił dowódca 17 WBZ, generał brygady Mirosław Różański, który wczoraj odwiedził rannych żołnierzy w szpitalu. Resztę żołnierzy biorących udział w szkoleniu poligonowym w Wicku Morskim otoczono opieką psychoprofilaktyczną przez specjalistów z 17 WBZ oraz Marynarki Wojennej. Także wczoraj wieczorem gen. Różański spotkał się z matką Grzegorz Salamona, który zginął w wypadku na poligonie. Została powołana specjalna grupa oficerów do zapewnienia wszelkiej pomocy rodzinie zmarłego.