Druga prawniczka Nawalnego, Olga Michajłowa, w niezależnej stacji Dożd również poinformowała o wykryciu u opozycjonisty dwóch przepuklin, ale nie podała, gdzie są zlokalizowane. Powiedziała, że jedna z nich jest trudna do wyleczenia, a neurolog, z którym konsultowała się organizacja Nawalnego, stwierdził, że leczenie zaordynowane w więzieniu jest nieskuteczne. 31 marca Nawalny rozpoczął strajk głodowy, by zaprotestować przeciwko - jak to określił - złej opiece medycznej w kolonii karnej w Pokrowie w obwodzie włodzimierskim, gdzie odbywa wyrok pozbawienia wolności. We wtorek szefowa związku zawodowego lekarzy Anastazja Wasiljewa została zatrzymana przez policję po tym, jak próbowała dostać się do więzienia, by porozmawiać z lekarzami. Nawalny skarży się od dłuższego czasu na problemy ze zdrowiem - ból kręgosłupa i prawej nogi, a także na pozbawianie go snu. W nocy jest budzony przez funkcjonariusza służb więziennych, który co godzinę sprawdza, czy Nawalny, uznany za "więźnia skłonnego do ucieczki", jest na miejscu. Rosyjska państwowa służba więzienna oświadczyła, że Nawalny otrzymuje wszelką potrzebną pomoc medyczną. Współwięźniowie chorzy na gruźlicę W poniedziałkowym poście na Instagramie Nawalny przekazał, że u trzech z 15 osób, z którymi przebywa w celi, zdiagnozowano gruźlicę, przewlekłą chorobę zakaźną, która rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Dodał, że ma silny kaszel i gorączkę 38,1 stopni Celsjusza. W poniedziałek państwowe służby penitencjarne poinformowały, że Nawalny trafił do więziennego oddziału sanitarnego po badaniu, które wykazało u niego "objawy choroby układu oddechowego, w tym wysoką gorączkę". Michajłowa powiedziała w środę, że gorączka Nawalnego spadła, ale nadal kaszle i jest osłabiony strajkiem głodowym. - Niepokoją nas doniesienia o pogarszającym się stanie zdrowia Nawalnego. Wzywamy władze rosyjskie do podjęcia wszelkich niezbędnych działań w celu zapewnienia mu bezpieczeństwa. Dopóki przebywa w więzieniu, za jego zdrowie odpowiada rosyjski rząd - powiedziała w trakcie konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki.