Niedzielnego wieczora, gdy doszło do wypadku, jeden z nich miał dwa i sześć dziesiątych promila alkoholu we krwi. U drugiego pracownika nastawni stwierdzono niecałe półtora promila. Pozostali dwaj kolejarze nie zostali zbadani, bo uciekli z miejsca wypadku. Właśnie za to stracili pracę. Prezes PKP Krzysztof Celiński nie wyklucza dalszych zwolnień. Na razie zawieszone zostały kierownictwa : sekcji w Żurawicy i infrastruktury w Rzeszowie. Do wypadku doszło w niedzielny wieczór. Pociągi zderzyły się z taką siłą, że pierwszy wagon składu pasażerskiego złamał się. Zginęli dwaj młodzi żołnierze z jednostki w Żurawicy a 7 osób zostało rannych.