Marek Siwiec powiedział, że jest zaskoczony rewelacjami IPN. Zaznaczył, że nigdy nie był tajnym współpracownikiem i że wielokrotnie deklarował to w oświadczeniach lustracyjnych. Po dalsze komentarze wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego odesłał reportera RMF FM na później, gdy przeczyta zawartość katalogu na własny temat. Jako kandydata na tajnego współpracownika zarejestrowano z kolei byłego szefa MSZ Dariusza Rosatiego. Z dokumentów wynika, że został on pozyskany do współpracy w 1978 r., przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych. Nie byłem żadnym tajnym współpracownikiem. Nie pisałem, nie podpisywałem niczego - powiedział RMF FM Rosati. Wśród sensacyjnych danych, które są już dostępne, reporter RMF FM Konrad Piasecki znalazł kilka dotyczacych europosła PiS-u Marcina Libickiego. W teczkach znalazła się nota z 1981 r., że ze względu na liczną rodzinę i kontakty za granicą był on wykorzystywany jako kontakt operacyjny. Wcześniej był operacyjnie wykorzystywany przez departament wywiadu MSW. Pierwsze słyszę. Nie potrafię zupełnie tego skomentować - stwierdził Libicki. IPN zaczął publikować w Internecie informacje o zawartości teczek między innymi europosłów, ministrów w kancelariach prezydenta i premiera, Sejmu i Senatu, szefów Narodowego Banku Polskiego, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz szefów Najwyższej Izby Kontroli.