"Od północy do godz. 16.00 w czwartek w całym kraju doszło do ponad 160 zdarzeń w związku z silnym wiatrem i opadami deszczu" - poinformował rzecznik komendanta głównego PSP, st. bryg. Paweł Frątczak. 129 zdarzeń, do których wyjeżdżali strażacy, było związanych z silnym wiatrem, a 32 z opadami deszczu. Najwięcej takich interwencji - 65 - miało miejsce w woj. zachodniopomorskim. Pomorskie: Zerwane linie energetyczne i podtopienia Na Pomorzu w efekcie przechodzących przez rejon Powiśla silnych opadów deszczu, burz i wiatru, miejscami nie ma prądu. Straż pożarna odebrała około 100 zgłoszeń o podtopieniach i powalonych drzewach. W sześciu budynkach mieszkalnych i gospodarczych uszkodzone zostały dachy. Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku Krzysztof Szewel poinformował, że gwałtowne burze wyrządziły do tej pory najwięcej szkód w okolicach Kwidzyna, Sztumu, Prabut, Mikołajek Pomorskich i Dzierzgonia. Powalone silnymi podmuchami wiatru drzewa zatarasowały w okolicy Sztumu drogę krajową 55. Straż usunęła już wiatrołomy i szosa jest przejezdna, ale na oczyszczenie czeka nadal kilka innych lokalnych dróg. Warmińsko-mazurskie: Wiatr przewraca drzewa Również na Warmii i Mazurach silny wiatr, któremu towarzyszą opady deszczu, przewraca drzewa na drogi i budynki. Straż pożarna odnotowała do tej najwięcej zdarzeń w powiecie elbląskim, w Pasłęku, Lidzbarku Warmińskim, Iławie, Ostródzie oraz Bartoszycach i Braniewie. W powiecie elbląskim strażacy usuwali ok. 20 połamanych drzew, w tym drzewo, które oparło się o budynek mieszkalny. Inne przewróciło się na samochód. Nie było poszkodowanych. W powiecie ostródzkim wiatr zerwał dach z budynku gospodarczego. Między Pieniężnem a Sawitami drzewo przewróciło się na tory. Na drodze S7 Gdańsk-Warszawa podmuch wiatru przewrócił na wysokości Pasłęka samochód ciężarowy. Policja poinformowała, że ciężarówka już została postawiona na koła. Między Mrągowem a Giżyckiem, w Wilkasach ulewa zalała drogę krajową nr 59. Jezdnia była nieprzejezdna na długości 200 metrów. Wodę z drogi wypompowywali strażacy. Łódzkie: Ewakuacja 450 osób Do dramatycznych wydarzeń z powodu wyładowań atmosferycznych doszło również w Łodzi. W magazynie przy ul. Traktorowej wybuchł pożar. Przyczyną było uderzenie pioruna w przewód wentylacyjny hali produkcyjno-magazynowej firmy odzieżowej. Konieczna była ewakuacja 450 osób. Jak poinformował rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej Łukasz Górczyński, wszystko wskazuje na to, że to właśnie wyładowanie atmosferyczne było przyczyną ognia, który ok. godz. 16:00 pojawił się w przewodach wentylacyjnych budynku magazynowego. Na miejscu interweniowało siedem jednostek straży pożarnej. "Sytuacja pożarowa jest już opanowana. Nikt nie został poszkodowany" - podał Górczyński. Wielkopolskie: Piorun uderzył w dom wielorodzinny W czwartek po południu w Łobżenicy (woj. wielkopolskie) piorun uderzył w dom wielorodzinny. Na dachu wybuchł pożar. Przed przybyciem pierwszych zastępów z budynku ewakuowało się sześciu osób, w tym dwoje dzieci. "Działania na miejscu prowadziło dziewięć zastępów straży. Co najważniejsze, nie ma osób poszkodowanych" - poinformował Zbigniew Szukajło ze straży pożarnej w Pile. Jak dodał, "od uderzenia piorunu w maszt zapaliła się instalacja elektryczna w budynku, wybuchł pożar i nadpalona została konstrukcja drewniana dachu i poddasza". "Działania były bardzo utrudnione ze względu na duże zadymienie i ciężko było zlokalizować źródło pożaru" - podkreślił. Śląskie: Powalone drzewa i uszkodzone dachy Skutki gwałtownych burz dały się również we znaki mieszkańcom Śląska. "Mamy kilka powalonych drzew i działania przy uszkodzonych dachach, ale nie jest tych interwencji dużo" - przekazała dyżurna komendy straży pożarnej w Rybniku. Strażacy mają na razie informacje o dwóch uszkodzonych dachach. Jak relacjonują, intensywny deszcz połączony z silnym wiatrem ustał po kilkunastu minutach i liczba interwencji nie powinna już wzrosnąć. Wiatr nawet do 115 km/h Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami z gradem. Alerty obowiązują w województwach: kujawsko-pomorskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, łódzkim, wielkopolskim, opolskim, śląskim, małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim i podkarpackim. "W czasie burzy może spaść do 50 litrów na metr kwadratowy deszczu, wystąpią porywy wiatru do 115 km/h, prognozowane są także opady gradu" - ostrzega Małgorzata Tomczuk z IMGW. Jak dodaje, średnica gradu może sięgnąć nawet 10 cm. Taki opad spadł w tym tygodniu w Lubuskiem. Alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozsyła już ostrzegawcze SMS-y do mieszkańców dwunastu województw. Alert obowiązuje w centralnej i wschodniej części kraju dzisiaj po południu i w nocy - do godz. 6.00 rano. "Uwaga! Po południu i w nocy (13/06) silny wiatr, burze i grad. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Nie chowaj się pod drzewami. Jeśli możesz, zostań w domu" - czytamy w rozsyłanej wiadomości. RCB zaleca, by w czasie burzy nie przebywać pod drzewami i na otwartej przestrzeni. Poza domem trzeba jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie. Należy pozostać w samochodzie, jeżeli jest się akurat w podróży. Jeżeli na otwartej przestrzeni przebywa grupa, trzeba się rozproszyć na odległość kilkudziesięciu metrów. Chodzi o to, aby w razie uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym. Sprawdź, czym oddychasz! Jakość powietrza w polskich miejscowościach --> kliknij! Aplikacja Weź parasol - pogoda już cię nie zaskoczy Sprawdź prognozę długoterminową na 25 dni Sprawdź prognozę pogody godzina po godzinie dla wybranego miejsca Sprawdź prognozę dla twojego miasta i regionu. Kliknij! Planujesz wyjazd? Sprawdź prognozę pogody na najbliższy weekend!