Ostatnio dotarły do nas informacje z Chin, iż na "dziewictwie" (a dosłownej mówiąc na perspektywie szybkiego utraty tego stanu...) można tam nieźle zarobić. Informacja miała swój początek w Szanghaju, gdzie pewien prawnik postanowił założyć firmę "Dziewica dla Miliardera", będącą swoistym biurem matrymonialnym dla niekoniecznie młodych, ale o zasobnym portfelu panów. Kandydatkami na żony dla nich, są oczywiście kobiety, które zachowały przedmałżeńską czystość. I choć dziewictwo z punktu medycznego nie wygląda tak "prosto" jak zwykle jest to rozumiane (nie zawsze chodzi tu o posiadanie nienaruszonej błony dziewiczej), to sprawa ta budziła i nadal budzi duże kontrowersje... Dzieje się tak ze względu na przekonania religijne... Z tego właśnie powodu, dziewictwo urosło do tematu tabu, i nie jest związane, z żadnymi innymi sferami naszego życia... Oczywiście społeczeństwo kładzie nacisk na jednostki różniące się w jakikolwiek sposób od całości, ale w przypadku dziewictwa sprawa jest jednoznaczna - cała "otoczka" tabu wokół bycia bądź nie dziewicą wiąże się z naszymi przekonaniami religijnymi. W islamie do tej pory istnieje bezwzględny zakaz współżycia przedmałżeńskiego i dziewictwo przyszłej żony jest obligatoryjne! Temat czystości przedmałżeńskiej porusza praktycznie każda większa religia. A w Europie za sprawą średniowiecza (szczególna gloryfikacja takiego stanu - przyrównanie kobiety do Matki Boga) sprawa dziewictwa wrosła w świadomość społeczeństwa. Poza aspektami religijnymi, które jak wspominałem są punktem wyjścia, obecnie dziewictwo (nie tylko to u kobiet) spotyka się z dwojakim odbiorem wśród ludzi... Od momentu w którym obniżyła się granica wieku dla inicjacji seksualnej, im jest się starszym, tym trudniej o akceptację takiego stanu wśród ludzi i przez siebie samego (presja społeczeństwa). Poza indywidualnym wyborem, jesteśmy skazani na wybory, do których popycha nas ogół ludzi, i wytworzona przez nich presja. Czy Twoim zdaniem istnieją jakiekolwiek inne powody pozostawania w "czystości" niż religia? Czyż chęć pozostania "czystym" dla tego pierwszego nie wywodzi się właśnie z religii i romantycznego motywu pierwszej i ostatniej "wiecznej" miłości... Zapraszam do dyskusji na forum, i odpowiedzi na pytanie zadane przez naszą użytkowniczkę - kliknij. Olus