Telefon znajdował się plecaku, który znalazł starszy mężczyzna. Zgubę zaniósł na posterunek karabinierów. Ci zaś, usiłując ustalić, do kogo należy plecak, zainteresowali się komórką. Po jej włączeniu zobaczyli na ekranie zdjęcie młodego mężczyzny, dumnie wypinającego tors na tle liści marihuany. Gdy wezwali właściciela plecaka, by mu go oddać, zaprosili go najpierw na przesłuchanie. Student zaprowadził karabinierów do miejsca, w którym uprawiał marihuanę o wysokości dwóch metrów. Teraz odpowie za to przed sądem.