W pewnym momencie jedna z grup angielskich pseudokibiców ruszyła w stronę siedzących na schodach kościoła Niemców. Później wszystko potoczyło się już lawinowo. W ruch poszły krzesełka, stoliki, puszki z piwem, Rzucano wszystkim co było pod ręką. Policja musiała wkroczyć do akcji. Jak się nieoficjalnie dowiedziałem od jednego z chuliganów z Polski, - tak tak, tacy tam również byli - to miała być, ustalona już wcześniej, walka na pięści bez używania niebezpiecznych narzędzi. Jednak Anglicy byli już za bardzo pijani i pierwsi zaczęli rzucać różnym sprzętem. Jak się dowiedziałem, specjalnie na starcia z kibicami Niemieckimi przyjechało do Charleroi 200 chuliganów z Birmingham, cieszących się najgorszą reputacją wśród pseudokibiców. Zobacz zdjęcia z walk kibiców