Schetyna mówił, że Kraków to miasto, w którym "historia i majestat RP przypominają o sobie na każdym kroku". "Zastanawiamy się, jak moment, w którym żyjemy obecnie, tu i teraz, zapisze się w tej naszej ponad tysiącletniej opowieści, w historii. Niestety te strony obecnej władzy muszą nosić tytuł: czasy kłamstwa i upadku demokracji" - powiedział. "Ta władza codziennie zapisuje kolejną stronicę wstydu. My wstydzimy się za nich teraz, wstydzić się będą nasze wnuki, kiedy przeczytają kiedyś o tej bezczelności, głupocie, i destrukcji, o rozniecaniu nienawiści między Polakami, o tym, że fałsz i krętactwo stało się podstawowym narzędziem rządzenia" - mówił szef PO. "Premier Morawiecki został przyłapany na kłamstwie. Jest nagranie każdy to widział i słyszał. Sąd nazwał kłamstwo kłamstwem i wydał wyrok: nakazał sprostowanie.Prezes Rady Ministrów zamiast po prostu przeprosić ucieka się do żenujących sztuczek. Widzieliśmy to niby sprostowanie. Mateuszowi Morawieckiemu wydaje się, że to bardzo cwane. Zamiast zachować się jak dorosły, odpowiedzialny człowiek, polityk szukał sposobu żeby się wymigać, a może się upiecze" - mówił Schetyna. Dodał, że politycy Pis przedstawiają wyrok sądu jako swoją wygraną. "My nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego, nie możemy zaakceptować tego i przyzwyczaić się, że władza kłamie" - powiedział Schetyna. "Na tej karcie historii musi być napisane, że Polacy się na to nie zgodzili. Dlatego nie możemy milczeć. Musimy głośno zaprotestować, bo inaczej i ta hańba i nas okryje" - powiedział Schetyna. "Musimy bardzo głośno powiedzieć: kłamca nie może być premierem RP. Jeśli ma honor, jeśli nie chce plamić stron naszej historii, to musi ustąpić" - mówił przewodniczący PO. Dodał, że niektórzy mówią, że "choć władza kłamie i przynosi wstyd, ale przecież dała 500+". "To prawda. Ale powtarzam my ten program utrzymamy i poszerzymy" - zapowiedział Schetyna. Zapowiedział: stworzenie szkoły przyjaznej dzieciom i rodzicom, podniesienie pensji pielęgniarek i położnych oraz nauczycieli, przywrócenie służbom mundurowym poprzedniej wysokości ich emerytur, poprawę życia emerytów i rencistów. "Nie będziemy ponownie podnosić wieku emerytalnego, ale dla wszystkich, którzy zechcą pracować wprowadzimy zachęty i ułatwienia" - mówił. "Zniesiemy wliczanie emerytury do opodatkowanego wynagrodzenia, zniesiemy oskładkowanie emerytur wszystkich aktywnych seniorów. Wprowadzimy 13 emeryturę. W każdym mieście i gminie zostaną stworzone centra opieki nad ludźmi starszymi" - mówił Schetyna. "PiS uzależnia Polaków od zasiłków" Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że Polacy chcą żyć i zarabiać po europejsku i wszyscy powinni odczuć wzrost PKB w portfelach. "Tymczasem ta władza nagradza wyższymi zarobkami tylko swoich partyjników. Kluczem do wysokich zarobków, bonusów, nagród okazują się nie kwalifikacje i odpowiedzialność, ale zwyczajnie legitymacja PiS" - mówiła Lubnauer. Dodała, że "PiS uzależnia Polaków od zasiłków". "Chcąc mieć ich wdzięczność buduje klientelizm zamiast szans dla wszystkich. Wypycha kobiety z runku pracy" - mówiła Lubnauer. "Tak nie może być. System socjalny państwa musi wzmacniać aktywność, musi zachęcać do pracy nie może zachęcać do bierności. Nowoczesna Polska to Polska dobrej pracy i godnej płacy" - powiedziała. Podkreśliła, że trzeba zwiększyć odsetek pracujących Polaków i wprowadzić jawność zarobków. Liderka Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka mówiła, że samorządy "muszą być wolne i decydować o sprawach najbliższych ludziom". "Dlatego te wybory 21 października to nie są tylko wybory, kto będzie rządził gminą, ale w jaki sposób" - podkreśliła Nowacka. "Czy będzie to Polska oparta na kłamstwie, na opresji, na pogardzie, na dzieleniu społeczeństwa, na odbieraniu dofinansowania tym, którzy potrzebują a ładowaniu w swoich 'misiewiczów' i swoje Beaty Szydło. Czy będzie to Polska, która pamięta o najsłabszych pamięta o wykluczonych o osobach z niepełnosprawnościami, dba o przyszłość młodych i dobrą bezpieczną starość seniorów" - mówiła Nowacka. Podpisano "Obywatelski Pakt Pracowniczy" Podczas konwencji liderzy Koalicji Obywatelskiej oraz prezes ZNP Sławomir Broniarz, przewodniczący Krajowej Partii Emerytów i Rencistów Tomasz Mamiński i dyrektor ds. pielęgniarstwa Szpitala im. Rydygiera w Krakowie Zofia Foryś jako przedstawiciele strony społecznej podpisali "Obywatelski Pakt Pracowniczy". Przewodniczący Kluby Parlamentarnego PO poseł Sławomir Neumann zapowiedział powołanie zespołu eksperckiego złożonego z parlamentarzystów i przedstawicieli strony społecznej (m.in. ZNP, OPZZ, Partii Emerytów i Rencistów, Związków Pielęgniarek i Położnych) po to, by jak mówił, zobowiązania zapisane w tym pakcie "zanim zakończy się ta i kolejna kampania były przełożone w dokumenty, które można złożyć do marszałka Sejmu jako projekty ustaw". Grzegorz Schetyna mówił, że zawarte w tym dokumencie zobowiązania będą ważne nie tylko w kampanii samorządowej, ale będą częścią programu wyborczego w 2019 r. Zapowiedział, że pierwsze robocze spotkanie zespołu ekspertów odbędzie się jeszcze w październiku, a jego przewodniczącym będzie Neumann.