Dzień później Modrzejewski został odwołany ze stanowiska prezesa PKN Orlen. Mężczyzna złożył zażalenie w sądzie. Sędziowie przyznali mu rację. Jednak nie niesie to żadnych konsekwencji, chyba że Andrzej Modrzejewski postanowi ubiegać się o odszkodowanie.