jako opiekunka. Tego dnia - podczas drogi powrotnej do domu - rozmawiała przez telefon ze swoją siostrą. Skupiona na rozmowie nie usłyszała odgłosu strzałów. Przypadkowa kula trafiła ją w czoło. Prokuratura utrzymuje, że kobieta padła ofiarą dwóch nastolatków, którzy na ulicach Londynu walczyli "w stylu przypominającym dziki zachód" o pieniądze. Jeden z nastolatków, zatrzymany kilka dni temu został oskarżony o nieumyślne zabójstwo i usiłowanie zabójstwa drugiego nastolatka, choć prokuratura przyznaje, że to najpewniej nie on oddał feralny strzał.