- Kapuściński był jednym z tych pisarzy, którzy wyrobili polskiej literaturze renomę w USA i na całym świecie, oprócz takich autorów jak (Czesław) Miłosz czy (Witold) Gombrowicz. Jego reportaże to literatura najwyższej klasy. Dziś rozgraniczenie między literaturą piękną a reportażem, czy też literatura faktu, jest coraz mniej wyraźne - powiedział w środę Grynberg. - W USA miał bardzo dobre recenzje. Był jednym z nielicznych nieanglojęzycznych autorów, którzy zawsze i chętnie byli publikowani w Ameryce. Miał dostęp wszędzie. Kiedy dzwoniłem do jakiegoś wydawcy mówiąc, że Ryszard Kapuściński polecił mój tekst, odpowiadano od razu: a, jak Ryszard polecił, to proszę przysłać... Jego śmierć to wielka strata, bo Kapuściński mógł jeszcze wiele napisać. Był poza tym niezwykle ciepłym, życzliwym dla ludzi człowiekiem - dodał Grynberg. Pozycje literatury światowej stanowią zaledwie około 2 procent wszystkich książek beletrystycznych ukazujących się na amerykańskim rynku wydawniczym. Z przekładów, większość to pozycje literatury krajów Europy Zachodniej.