- Jednogłośnie naszą kandydatką, prezydium klubu Ruchu Palikota na wicemarszałkinię Sejmu będzie Anna Grodzka. (...) To będziemy na klubie rekomendować - powiedział Rozenek dziennikarzom po posiedzeniu prezydium. Na posiedzeniu klubu RP o godz. 15 ma się odbyć głosowanie nad kandydaturą Grodzkiej. "Anka Grodzka ma ogromne poparcie w klubie, jestem przekonany, że to głosowanie wypadnie pozytywnie dla niej" - powiedział Rozenek. Sama Grodzka, pytana przed posiedzeniem prezydium, dlaczego zgodziła się być kandydatką Ruchu, odparła, że "jest polityczką i chce mieć jak największy wpływ na rzeczywistość". "Po prostu pracuję i to będzie jak gdyby też narzędzie mojej pracy" - dodała. Pytana z kolei o pojawiające się ze strony niektórych polityków opinie, że wystawiając jej kandydaturę Ruch prowokuje Sejm, odparła: "Prowokuje do czego? Do akceptacji ludzi, którzy mają, nie wiem, inny kolor skóry, są rudzi albo są pochodzenia żydowskiego lub są osobami transpłciowymi - to jest prowokacja?". Na pytanie o pomysł PiS-u, który chce zredukowania liczby wicemarszałków odpowiedziała, żeby PiS "pozostał z tym przekonaniem, że to jest jakieś dobre rozwiązanie". "My uważamy, że klubowi Ruchu Palikota należy się fotel wicemarszałka, bo będziemy mieli możliwość wpływu na decyzje Konwentu Seniorów i Prezydium" - powiedziała Grodzka. Wcześniej Robert Biedroń (RP) pytany, czy gdyby Grodzka została wicemarszałkiem Sejmu, to byłaby sensacja na skalę światową, odparł, że Grodzka "już dziś jest dumą narodową, a wtedy byłaby jeszcze dodatkowo dobrem narodowym chronionym, jedną z najważniejszych osób w państwie". "Ja już dziś mam wiele powodów do dumy z Anki Grodzkiej, jeśli zostanie wicemarszałkinią to chyba serce z tej dumy mi w ogóle już pęknie" - powiedział Biedroń. Zadeklarował, że zagłosuje "za". Sama posłanka, na pytanie, czy objęcie przez nią funkcji wicemarszałka byłoby wielkim wydarzeniem, zaprzeczyła. Dopytywana o słowa Biedronia o dobru narodowym, odparła, że czuje się zawstydzona i że Biedroń jest jej przyjacielem. Biedroń stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że także dostał od Janusza Palikota propozycję, by kandydować, ale ją odrzucił, bo ma "inne plany". - Są lepsze kandydatki. Uważam, że Wanda Nowicka była bardzo dobrym wicemarszałkiem, nie było żadnego powodu, dla którego ją trzeba było odwoływać - dodał. Rano szef RP Janusz Palikot napisał na swoim blogu, że właśnie Grodzką zaproponuje na funkcję wicemarszałka Sejmu. Wcześniej o pojawiające się ze strony niektórych polityków zarzuty, że Ruch - zgłaszając Grodzką na wicemarszałka Sejmu - chce wzbudzić kontrowersje pytany był wiceszef Ruchu Artur Dębski. "Jest to nasze prawo do demokracji, demokracji sejmowej, która czasem niestety zamienia się w dyktaturę parlamentarną" - powiedział. Podkreślił, że jeśli Ruch będzie miał okazję przedstawiać Grodzką jako kandydatkę na wicemarszałka Sejmu na sali plenarnej - a jest o tym przekonany - to posłowie innych partii "zmienią zdanie". "To jest naprawdę dobry człowiek" - przekonywał. Wtórował mu Andrzej Rozenek. - Jeśli kontrowersyjnym dla prawicowych posłanek i posłów jest to, że są w Polsce ludzie transseksualni, że są ludzie o innych poglądach, innym kolorze skóry, albo łysi, albo ludzie w okularach, to ja to rozumiem, ale nie pochwalam i uważam, że my powinniśmy walczyć o to, by Polska była dla wszystkich - powiedział rzecznik klubu RP. Przeciwko ewentualnej kandydaturze Grodzkiej opowiedzieli się już posłowie PiS, którzy w ogóle uważają, że Ruch Palikota nie powinien mieć przedstawiciela w Prezydium Sejmu. Zapowiedzieli już projekt uchwały ws. zmniejszenia liczby wicemarszałków. Swoje stanowisko uzasadniają postawą prezentowaną przez polityków Ruchu, w tym jego szefa. Z kolei Ruch zarzuca politykom PiS m.in. obrażanie Grodzkiej. Politycy Ruchu złożyli w prokuraturze zawiadomienie w związku z wypowiedziami posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, które - według nich - "demonstrują rażący przykład transfobii" oraz "znieważają i pomiatają godnością ludzką posłanki Anny Grodzkiej ze względu na jej transpłciowość". Wybór nowego wicemarszałka Sejmu to efekt ubiegłotygodniowej decyzji klubu RP o wycofaniu poparcia dla Wandy Nowickiej; klub zapowiedział wniosek o jej odwołanie. Decyzja ta jest pokłosiem przyjęcia przez Nowicką nagrody za 2012 rok w wysokości 40 tys. zł; nagrody otrzymali wszyscy wicemarszałkowie.