- Ta decyzja wymaga, by zostały spełnione warunki zapisane w odpowiednich rezolucjach Rady Bezpieczeństwa ONZ, dotyczących Iraku - powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych Igor Iwanow. Wśród nich jest także zakaz posiadania broni masowego rażenia, której Amerykanie cały czas szukają w Iraku. Nieoficjalnie mówi się, że Rosja nie chce zniesienia sankcji wobec Bagdadu, gdyż mogłoby to zagrozić jej gospodarce. Moskwa obawia się, że dowolna sprzedaż irackiej ropy na światowy rynek zniszczy ekonomię Rosji, która w znacznym stopniu opiera się właśnie na eksporcie ropy. Wcześniej anonimowy przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych powiedział, że Moskwa chce, by do Iraku wrócili inspektorzy rozbrojeniowi.