Cała historia wydarzyła się kilka dni temu. Około 2:15 w nocy na numer alarmowy 112 zadzwonił roztrzęsiony mężczyzna i poprosił o karetkę. - Kobieta zaczęła rodzić przedwcześnie. Wody już odeszły - mówił. Operatorce numeru 112 nie udawało się połączyć z pogotowiem ratunkowym, a mężczyzna informował: Główka już wychodzi. Po chwili do rozmowy włączyła się ratowniczka medyczna i pomogła mężczyźnie odebrać poród. Kiedy w końcu udało się połączyć z pogotowiem ratunkowym, było już po wszystkim. Dziecko już jest! - krzyknął mężczyzna. Kuba KaługaEdyta Bieńczak