Plus Bank w oświadczeniu podał, że nie prowadzono żadnych negocjacji. Dane klientów cyberprzestępca opublikował w istniejącej równolegle do tzw. clear netu sieci TOR - zapewniającej anonimowość i nie liczącej się z żadnymi regułami oficjalnego internetu przestrzeni, zdominowanej przez środowisko hakerów i przestępców. Haker - lub cała grupa używająca nicku "Polsilver" - umieściła tam dane, adresy i wyciągi z kont ok. 500 dużych klientów banku, za które żądała 800, 500 a ostatnio 200 tysięcy złotych. Bank okupu nie zapłacił. - Naszym zdaniem, sytuacja która ma w tej chwili miejsce jest wyłącznie efektem desperacji tych osób, którym do tej pory nie udało się wyegzekwować żadnego okupu ze strony banku - mówił w rozmowie z reporterem RMF FM Jakub Kłoczowski z Plus Banku. Bank zapewnia, że pieniądze klientów są bezpieczne, a hasła dawno zmieniono. Tropieniem hakerów zajmuje się natomiast policja. Tomasz Skory