Piotr Bikont: - Obawiam się, że "nadwiślanie" celują tylko w najbardziej absurdalnych konkurencjach, typu "kto uszyje dłuższą minispódniczkę", "kto wolniej przebiegnie setkę", "kto szybciej wypije koniak". Dlatego też od lat największe triumfy sportowe odnosimy w chodzie i brydżu. Na Euro 2004 nas nie ma, jeśli nie liczyć Dariusza Szpakowskiego, a wolałbym go nie liczyć... Robert Makłowicz: - A propos Mistrzostw Europy... Kibice szwajcarscy publicznie dali wyraz obawom, że piłkarze chorwaccy przerobią zespół helwecki na czewapcziczi. Zaiste, wysoka jest świadomość kulinarna narodów Szwajcarii. Piotr Bikont: - Tymczasem Grecy zrobili z Portugalczyków rybę po grecku, Hiszpanie usmażyli paellę z Rosjan, Francuzi wyrwali Anglikom wątroby na pasztet strasburski, zaś Szwedzi zamienili Bułgarów w "pokusę Janssona". Szwajcarom się na razie upiekło.