Zgodnie z art. 88 Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, emerytury i renty podlegają corocznie waloryzacji od dnia 1 marca. Polega ona na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru przez tzw. wskaźnik waloryzacji - jest to wskaźnik cen towarów i usług w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Dane potrzebne do wyliczenia wskaźnika waloryzacji rent i emerytur ogłasza Prezes Głównego Urzędu Statystycznego do końca stycznia i do siódmego dnia roboczego lutego. Na ich podstawie minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego (obecnie Minister Rodziny i Polityki Społecznej) trzy dni później ogłasza jego wysokość w drodze komunikatu publikowanego w "Monitorze Polskim". Rekordowa waloryzacja emerytur w 2023 roku Półtora miesiąca temu rząd poinformował Polaków, że ostateczny kształt waloryzacji będzie znany dopiero w lutym 2023 roku. Niemniej jednak już wtedy z przyjętego projektu budżetu wynikało, że wyniesie ona co najmniej 13,8 proc. Biorąc pod uwagę wypowiedzi polityków oraz ekonomistów, którzy zakładają, że szczyt inflacyjny przypadnie na początek 2023 roku już teraz można podejrzewać, że waloryzacja będzie znacznie wyższa niż pierwotnie zakładano i może sięgnąć nawet 15 proc. Pod koniec października bieżącego roku Sejm przyjął ustawę określającą waloryzację świadczeń w 2023 roku, a w połowie listopada bez poprawek zaakceptował ją Senat. Nowelizacja ustawy zakłada podwyższenie najniższych świadczeń do wysokości 1588,44 złotych (emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna, renta socjalna) i 1191,33 złotych (renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy). Minimalna gwarantowana podwyżka świadczeń została ustalona na poziomie 250 złotych brutto (227,50 złotych na rękę). Przewidywania rządu zakładają zatem, że obecna emerytura w wysokości 1638 złotych netto wzrośnie do kwoty 1865,50 złotych netto. Jeżeli zgodnie z prognozami wskaźnik waloryzacji wyniesie 15 proc., to kwota tego samego świadczenia wzrośnie do 1883,70 złotych netto (podwyżka wyniesie zatem 245,7 złotych). 13. i 14. emerytura w 2023 roku Podwyżki obejmą także przyszłoroczne "trzynastki" i "czternastki", co oznacza, że większość emerytów otrzyma dodatkowo ponad trzy tysiące złotych. Dodatkowe, trzynaste świadczenie emerytalne przysługujące bez względu na wysokość otrzymywanych pieniędzy wyniesie tyle, ile minimalna emerytura (czyli co najmniej 1588,44 złotych). Taką samą wartość będzie miało czternaste świadczenie przysługujące już tylko tym seniorom, którzy nie przekraczają określonego progu dochodowego - jednak ostateczny kształt "czternastki" w 2023 roku zostanie określony w stosownej ustawie. Co jakiś czas w dyskursie pojawia się także temat piętnastej emerytury, natomiast póki co pozostaje on niesprecyzowany. Szacuje się, że na podwyżki rent i emerytur już przy 13,8 proc. wskaźniku potrzebne jest w budżecie ok. 40 mld złotych.