W poniedziałek turecki prezydent przysłał do Moskwy list, w którym przeprosił za zestrzelenie rosyjskiego samolotu. Wyraził ubolewanie z powodu tego incydentu i obiecał naprawienie krzywd. Taką wersję przekazał Kreml. Jednak już wczoraj biuro prasowe Erdogana poinformowało, że żadnych przeprosin nie było, a jedynie deklaracja wznowienia kontaktów. Rosja i Turcja zerwały kontakty: gospodarcze, naukowe i kulturalne po tym, gdy tureckie myśliwce zestrzeliły rosyjski bombowiec. Obecnie, jak twierdzą eksperci, oba kraje znalazły się w trudnej sytuacji międzynarodowej i chciałby odmrozić kontakty. Czy rzeczywiście dojdzie do zbliżenia stanowisk, okaże się po telefonicznej rozmowie Putina z Erdoganem.