W Warszawie rozpoczęła się w piątek dwudniowa międzynarodowa konferencja pt. "Ograniczenia i naruszenia wolności religijnej. Perspektywa krajowa i międzynarodowa", której organizatorem jest Centrum Badań Polityki Europejskiej, działające przy Szkole Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości, podległej Ministerstwu Sprawiedliwości. Gościem specjalnym pierwszego dni konferencji był minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek. - Nie jest tak, że następuje jakaś erozja wolności religijnej; to jest brutalna rewolucja, która powoduje brutalny atak na wszystko, co jest związane z chrześcijaństwem, z religią - oświadczył. Podkreślał przy tym, że jeśli będziemy apelowali o to, że musimy wciąż walczyć o wolność religijną, wówczas będziemy na przegranej pozycji. "Jesteśmy na froncie wojny kulturowej, rewolucjoniści nie biorą jeńców" - Musimy sobie zdać sprawę, że jesteśmy na froncie wojny kulturowej, jaką prowadzą rewolucjoniści, którzy nie biorą jeńców - kontynuował szef MEiN. - I nie jest nam potrzeba dyskusja o wolności religijnej i o jej erozji, tylko kontrrewolucja. Musimy stanąć do jawnej obrony tego, co mamy zapisane w konstytucji - apelował. Mówił, że chrześcijanie są dzisiaj tyle się dyskryminowani, co zwalczani. - Wszystko, co związane z chrześcijaństwem, katolicyzmem, z religią jako taką, jest obśmiewane i opluwane - powiedział. Jak dodał, doszło także do tego, że dziecko, które chce iść do szkoły katolickiej, wykazuje się dzisiaj bohaterstwem, ponieważ jest wyśmiewane przez rówieśników. Zaznaczył, że Polska jest nadal centrum wolności, które - jak to ujął - należy ratować kontrrewolucją. - Abyśmy uratowali wolność religijną w kraju, które nadal jest centrum wolności, musimy sobie po pierwsze zdać z tego sprawę, że jesteśmy na wojnie kulturowej - wyjaśnił. "Jeżeli nie chcemy zgniłego, antyreligijnego działania, to musimy być kontrrewolucjonistami" Wskazał przy tym, że wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się w Europie Zachodniej na przestrzeni ostatnich 30 lat. - Jakie potężne zmiany struktury społecznej, kulturowej i religijnej tam nastąpiły - mówił. - Jeżeli nie chcemy być Zachodem, w sensie kulturowym tego zgniłego, antyreligijnego działania, to musimy być kontrrewolucjonistami, bo z rewolucjonistami można wygrać tylko kontrrewolucją - ocenił. Minister Czarnek zaznaczył również, że państwo nie może pozostać neutralne wobec łamania podstawowych wolności praw człowieka i wobec brutalizacji życia w każdym jego obszarze, również tym seksualnym. - Nie można zachować neutralności wobec takich zjawisk, jak zabójstwo człowieka, również w fazie prenatalnej, albo w fazie ostatnich lat życia, tj. eutanazji. Nie można zachować się neutralnie w stosunku do komunizmu, bolszewizmu, marksizmu i wszystkiego, co z marksizmu wyrasta - wyliczył. Wiceminister sprawiedliwości dr Marcin Romanowski mówił z kolei, że we współczesnym świecie mamy do czynienia z erozją i destrukcją wolności religijnej. Wskazywał na różnego rodzaju procesy sekularyzacyjne, które prowadzą do zmniejszania się wrażliwości religijnej, a w konsekwencji do naruszania wolności religijnej. - Nie może być na to przyzwolenia - podkreślił wiceminister sprawiedliwości. "Tolerowane są ataki na chrześcijan" Polityk zaznaczył, że choć dziś wydaje się, iż gwarancje wolności są zapisane w wielu aktach prawnych, m.in. w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, to jednak widoczny jest trend do ograniczania zakresu tej wolności. - Przegrywa ona w konfrontacji z - uważaną przez wiele środowisk za absolutną - wolnością słowa. Tolerowane są też ataki na chrześcijan, takie jak obrażanie ich, akty wandalizmu przedmiotów kultu, przerywanie mszy św. i wiele innych - stwierdził. Zwrócił uwagę, że wolność religijna w zderzeniu z innymi wolnościami, takimi jak np. wolność słowa, czy wolność ekspresji artystycznej, często przegrywa w procesie interpretacji prawa. Wskazał, że widać to chociażby w obszarze działania Komisji Weneckiej. Wiceminister ocenił jednocześnie, że rozszerzanie pojęcia wolności widać także w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu. - To Trybunał zakresem ochrony wolności religijnej obejmuje różnego rodzaju poglądy areligijne, a wręcz antyreligijne, co w konsekwencji prowadzi do faktu, że wojujący ateizm jest podnoszony do rangi religii chronionej wolnością religijną - zaznaczył. Konferencja: "Ograniczenia i naruszenia wolności religijnej" Międzynarodowa konferencja "Ograniczenia i naruszenia wolności religijnej. Perspektywa krajowa i międzynarodowa" potrwa od 2 do 3 września. Została zainicjowana przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości dra Marcina Romanowskiego, a realizuje ją Centrum Badań Polityki Europejskiej przy Szkole Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości, podległej Ministerstwu Sprawiedliwości. Jest to pierwsza tego typu konferencja, która od tego roku będzie organizowana cyklicznie. Wśród gości jest wielu naukowców zagranicznych, m.in. prof. Mary Ann Glendon - Harvard University, prof. Jaime Nogueira Pinto - University of Lisbon, prof. Fernando Simón Yarza - University of Navarra, czy dr Andrew Bremberg z Victims of Communism Memorial Foundation (Fundacja Pamięci Ofiar Komunizmu). Centrum Badań Polityki Europejskiej jest jednostką badawczo-dydaktyczną działającą w ramach Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości. Prowadzi interdyscyplinarne badania nad procesami integracji europejskiej a także przygotowuje analizy polityk europejskich. Działa w obszarze nauk prawnych, nauk o administracji i polityce, socjologii, ekonomii, oraz w razie potrzeby, innych dyscyplin naukowych.