W Wielkiej Brytanii umowa o pracę może zostać zawarta już z osobą, która ukończyła 16. rok życia. Młodzież dostaje jednak niższą pensję, chociaż od 1 października 2007 r. obowiązuje wyższy próg godzinowej płacy minimalnej. Młodzi ludzie poniżej 18. roku życia, po zmianie przepisów, mogą zarobić 3,4 funta (15 zł) na godzinę. Pracownicy w wieku od 18 do 22 lat - 4,6 funta (20 zł), a powyżej 22 lat - 5,52 (24 zł). Również w Hiszpanii niepełnoletni bez przeszkód znajdą zatrudnienie. Umowa o pracę może być podpisana przez osoby poniżej 18. roku życia, które z prawnego punktu widzenia są niezależne, a także przez osoby między 16. a 18. rokiem życia za zgodą rodziców lub opiekunów prawnych. W Hiszpanii osoba niepełnoletnia nie może pracować dłużej niż osiem godzin dziennie, a jeśli pracuje 14 dni z rzędu, przysługuje jej dwudniowa przerwa od pracy. Osoby poniżej 18. roku życia nie mają też prawa do pracy w nadgodzinach. Liberalna Holandia również zatrudnia niepełnoletnich. Tam pracownicy w wieku 15-22 lat otrzymują tzw. minimalną pensję młodzieżową. Jest ona ustalana dwa razy w roku (1 stycznia i 1 czerwca) i waha się obecnie od 400 do 1,1 tys. euro (1,4-3,8 tys. zł) na miesiąc. We Francji i w Niemczech jest już gorzej. We Francji nawet do prac sezonowych trzeba mieć ukończone 18 lat. W Niemczech, które nie otworzyły i, jak zapowiadają władze, nieprędko otworzą swój rynek dla Polaków, można pracować w charakterze pracownika gościa - jednak w tym przypadku też trzeba mieć ukończone 18 lat. Żacy nie mają pod tym względem ulg. Polscy studenci studiów dziennych (z wyjątkiem ostatniego roku studiów) mogą otrzymać pracę w Niemczech na czas wakacji. Muszą jednak być pełnoletni, znać dobrze niemiecki i zadeklarować co najmniej osiem tygodni pracy. Aneta Zadroga