Po raz pierwszy Lula, który pozostaje najpopularniejszym brazylijskim politykiem mimo stawianych mu wcześniej zarzutów związanych z finansami jego Partii Pracujących, został oskarżony przez prokuratorów federalnych o udział w korupcyjnym spisku dotyczącym Petrobrasu - komentuje Reuters. Prokuratura zarzuca Luli, że był on liderem "korupcyjnego spisku", mającego na celu zagwarantowanie, iż Partia Pracujących zachowa władzę. Według oskarżycieli ten "spisek korupcyjny" wokół Petrobrasu przyniósł straty rzędu 42 mld reali. Prawnicy Luli wydali komunikat, w którym informują, że oskarżenia te są "całkowicie bezpodstawne", a on sam "stanowczo zaprzecza" wszelkim zarzutom i podejmie sądową walkę, by dowieźć swej niewinności. W lipcu prokuratura stołecznej Brasilii zapowiedziała, że Lula oraz były szef brazylijskiego funduszu BTG Pactual staną przed sądem pod zarzutem utrudniania pracy wymiaru sprawiedliwości. Utrudnianie prac sądu dotyczy śledztwa, w którym Luli - twórcy słynnego brazylijskiego cudu gospodarczego w latach 2003-2011 i założycielowi Partii Pracujących - zarzuca się pranie brudnych pieniędzy właśnie w ramach afery Petrobrasu. W marcu Lula został zaprzysiężony na jedno z kluczowych stanowisk politycznych - funkcję szefa kancelarii prezydenta, którym była wówczas Dilma Rousseff, odwołana z urzędu pod koniec sierpnia. Miało to uniemożliwić aresztowanie eksprezydenta, o które wystąpiła prokuratura stanowa w Sao Paulo, gdzie Lula ma swą rezydencję. Jednak wkrótce po przyjęciu przez Roussef przysięgi od Luli sędzia federalny zawiesił jego nominację. W poniedziałek skandal Petrobrasu doprowadził do pozbawienia mandatu deputowanego byłego przewodniczącego Izby Deputowanych Eduardo Cunhę, który oskarżany został o składanie fałszywych zeznań w sprawie zagranicznych kont bankowych. Szwajcarscy prokuratorzy twierdzą, że Cunha miał tajne konta w banku Julius Baer, na których przechowywał około 5 mln dolarów. Brazylijscy śledczy podejrzewają, że środki te mogły być związane z kartelem przestępczym, który powstał wokół koncernu naftowego Petrobras. W maju brazylijski sąd federalny skazał na 23 lata więzienia za udział w aferach korupcyjnych wokół Petrobrasu byłego szefa kancelarii prezydenta Luli, Jose Dirce.