Jak poinformował, wniosek w tej sprawie przygotowywany jest w związku z upływającym 11 lutego terminem zakończenia śledztwa. Prokuratura nie podaje, na jaki okres chce przedłużenia śledztwa. - Wniosek o przedłużenie uzasadniony jest koniecznością wykonania dalszych zaplanowanych w śledztwie czynności - powiedział prok. Kosmaty. O zamiarze prokuratury wystąpienia z wnioskiem o przedłużenie śledztwa poinformowała we wtorek Panorama TVP2. W marcu 2012 r. "Gazeta Wyborcza" i Panorama TVP2 podały, że warszawska prokuratura apelacyjna (do połowy lutego prowadziła ona śledztwo ws. domniemanych więzień CIA) jeszcze w styczniu 2012 roku postawiła b. szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego. Miało to być możliwe dzięki temu, że prokuratura otrzymała od AW pełną dokumentację współpracy z CIA w pierwszym okresie wojny z terroryzmem. Siemiątkowski nie komentował sprawy. Nie została ona także oficjalnie potwierdzona. W lutym 2012 r. śledztwo zostało przekazane Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie. Tajemnica państwowa Prokuratura Generalna informowała w marcu ub. roku, że tajemnica państwowa nie pozwala na przekazywanie komunikatów dotyczących postępowania dotyczącego domniemanych więzień CIA, a także wyklucza informowanie o ewentualnych decyzjach podejmowanych przez prokuratorów prowadzących to śledztwo. W toku prowadzonego od sierpnia 2008 r. tajnego śledztwa ws. domniemanych więzień CIA w Polsce prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w rzekomym punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. Więzienie miało się znajdować w Kiejkutach Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej, takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Z informacji Straży Granicznej wynika, że od grudnia 2002 r. do września 2003 r. siedmioma samolotami gulfstream (używanymi m.in. przez CIA) przywieziono do Szyman 20 osób z Afganistanu, Dubaju i Maroka.