Wcześniej Anglicy zwlekali z odpowiedzią sądowi w Poznaniu kiedy i czy w ogóle wydadzą Polaka. Mimo, że na podstawie umów międzynarodowych po wyroku wydanym zagranicą skazany ma prawo odbyć karę w ojczyźnie. Wtedy w sprawę zaangażowały się polskie służby konsularne i wymiar sprawiedliwości. Jakub Tomczak został skazany przez sąd w Wielkiej Brytanii na podwójne dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 9 latach. Ława przysięgłych sądu w Exeter uznała Polaka za winnego gwałtu i brutalnego pobicia 48-letniej Brytyjki. Decyzja była niemal jednogłośna; nie zgodził się z nią tylko jeden z dwunastu członków ławy. Polak od początku nie przyznawał się do winy, a jego obrona kwestionowała przedstawione przeciwko niemu dowody.