Prezydent Łukaszenka powiedział, że "w tym burzliwym świecie błędy są nieuniknione i nie należy ich potęgować, lecz rozwiązywać". To dotyczy ostatniego konfliktu między - jak się wyraził - "naszą Rosją i przyjacielską Turcją". Zdaniem białoruskiego przywódcy, należy znaleźć możliwość zrobienia przynajmniej pół kroku do przodu i problem zostanie rozwiązany. Z kolei prezydent Atambajew powiedział, że Rosja i Turcja powinny powstrzymać się od eskalacji napięcia i powrócić do dobrych relacji. Stosunki między Moskwą a Ankarą uległy gwałtownemu pogorszeniu w listopadzie, po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego samolotu wojskowego na pograniczu syryjsko-tureckim. Rosja uznała to za cios zadany w plecy w trakcie walki z Państwem Islamskim. Władze Turcji twierdzą, że rosyjski samolot naruszył jej przestrzeń powietrzną.