Szlązak podkreślił, że osiągnięcia górnictwa nie podlegają dyskusji, o czym świadczą wyniki ekonomiczne: - Dopóki ja będę ministrem finansów Izby Skarbowe będą z całą surowością ściągać podatki - tak wicepremier Leszek Balcerowicz skomentował sugestie, że powodem dymisji Szlązaka jest zbytnia surowość fiskusa, który ściga kopalnie za niezapłacone podatki, a ich menadżerów stawia za to przed sądem. Minister finansów nie widzi też powodu, by traktować górnictwo ulgowo, bo - jak mówi "jeśli jedni nie płacą to inni muszą płacić więcej". Kto będzie zastępcą Jana Szlązaka - jeszcze nie wiadomo.