Szef rządu podziękował wszystkim, którzy pracowali w - jak powiedział - niełatwej dla PiS kampanii wyborczej. Zaznaczy, że ich praca przynosi efekty, które z całą pewnością pozwolą PiS odegrać dużą rolę w tej kadencji samorządów, a także "iść dalej, jeśli chodzi o zmiany w państwie". - Przede wszystkim jesteśmy na pierwszym miejscu w Warszawie - powiedział premier. Jak ocenił, sondażowe wyniki wyborów "to jest wezwanie do ciężkiej pracy w II rundzie (wyborów). - W pięciu miastach przeprowadzono te sondaże, w czterech miastach PiS jest w drugiej rundzie - podkreślił premier. Jak dodał, w dwóch z tych miast miastach PiS zdobył pierwsze miejsce, w tym w Warszawie. - Musimy wiedzieć, że te wybory można wygrać, musimy być pewni, że je wygramy, ale nie pewni w tym sensie, by pozostać biernym, tylko pewni w tym sensie, że ten wysiłek, nasza praca doprowadzi do tego zwycięstwa - oświadczył szef rządu. Premier podziękował wszystkim, którzy pracowali w kampanii. - Ta praca przynosi efekty - ocenił. Jak powiedział, pozwoli to odegrać "wielką rolę w samorządach, ale także jeśli chodzi o zmiany w państwie". Szef rządu podkreślił, że "wielka cześć społeczeństwa rozumie przesłanki, którymi się kierujemy i nas popiera." - Mamy pełne przesłanki co do tego i jesteśmy głęboko przekonani, że mimo tego niebywałego ataku, mimo prowokacji bardzo poważna, wielka część społeczeństwa rozumie przesłanki, którymi się kierujemy i nas popiera - oświadczył premier. - Z tego będziemy czerpać do tego wszystkiego, co przed nami, do tej pracy, do tej walki, której nie jesteśmy w żadnym wypadku zwolennikami, której nie chcemy, ale która jest przeciw nam prowadzona i na która musimy reagować - dodał szef rządu. Zobacz nasz raport specjalny "Bitwa o samorządy"