Jak powiedział, do małopolskich policjantów dotarła informacja, że lokalna stacja kablowa nadaje reklamy wyborcze. Policjanci udali się na miejsce i w studiu telewizyjnym zastali technika, który emitował spoty. Mężczyźnie grozi grzywna 5 tys. zł. Wcześniej policja informowała, że w Warszawie ok. 40 minut po północy, czyli po rozpoczęciu ciszy wyborczej, jeden z kanałów telewizyjnych wyemitował spot wyborczy. Oprócz tego, policja ma zgłoszenie, że jedna z telewizji kablowych w woj. kujawsko- pomorskim w bloku reklamowym nadała spot wyborczy. Sprawy są wyjaśniane.