Weźmy jej wydanie sobotnio-niedzielne. Jak obiektywizmem można wytłumaczyć występujące dokładnie obok siebie dwa tytuły: "Autobus pełen demokratów" i "Roman Giertych chodzi po domach"? Demokraci jeżdżą, a ligowcy chodzą. I to po domach! Jak jacyś świadkowie! Jest też zdjęcie (przy demokratach nie ma), a na nim ręka Romana Giertycha spoczywająca na barku posła Ślusarczyka. Podpis pod zdjęciem brzmi: "Przewodniczący Roman Giertych przedstawia Józefie Ganowskiej kandydata LPR na posła Piotra Ślusarczyka". Wszystko niby dobrze, gdyby nie tło pani Józefy. To klatka schodowa! Widać skrzynki na listy i ohydną lampę oświetlającą to niezbyt czyste miejsce. Co z tego może wynikać? Pani Józefa nie zaprosiła gości do siebie do mieszkania. Rozmawia z nimi w korytarzu. Czy tak postępuje ktoś kto ufa? A w tekście czytamy: " - Jaki podobny do mojego wnuczka! - stwierdziła pani Józefa. - Na pewno będę na niego głosować." Do wnuczka podobny, ale rozmawia z nim na klatce schodowej. Czy to jest obiektywny tekst? A proszę co gazeta pisze obok o demokratach: "Na ulice Warszawy wyjechał wczoraj czerwony piętrowy autobus..." Piętrowy ! Tu rozmawiają na zdjęciu na półpiętrze z panią Józefą, a tu autobus mają piętrowy! Inna sprawa, że jak sobie przypominam, ostatnia akcja Unii Wolności przed jej zniknięciem z rzeczywistości też była związana z autobusem. Być może demokraci (wywodzący się przecież z UW) uznali, że był za niski i dlatego teraz wybrali się piętrowym. I jaka trasa! LPR chodzi po klatkach schodowych, a demokraci jadą piętrowym autobusem po Warszawie. Plac Teatralny, Sejm, Pałac Prezydencki. Jesteśmy kulturalni (plac Teatralny), interesuje nas władza (Sejm) i to cała (Pałac Prezydencki). "PO i PiS chcą głębokich zmian, ale polskiej polityce potrzeba zmiany fundamentalnej, prezydenta powinna zastąpić kobieta - powiedział Frasyniuk, kiedy autobus mijał Pałac Prezydencki" - podaje gazeta. Takiej zmiany, o ile ja się orientuję, nie da się przeprowadzić bez poważnej kuracji medycznej. I to bardzo drogiej. Tu wypowiedzi o kosztownych operacjach, a tu skrzynki pocztowe i pani Józefa. To jest obiektywizm? Prawybory. A w Bochni prawybory. Wygrało PSL. I dobrze. Zawsze będą mogli powiedzieć: "no a w Bochni kto wygrał? My. Więc proszę się nas nie czepiać o brak sukcesów. Kiedy innym się jeszcze nie śniło o wygranych, my już wygraliśmy. PiS i PO nie wzięli udziału, bo się bali". I to pra wie pra wda. W końcu pra wybory. Krzysztof Piasecki