Samolot wojskowy z rannymi wylądował dziś po południu na lotnisku wojskowym na Okęciu. Iracki korespondent PAP, który wrócił tym samolotem do kraju, widział, że ranni są w dobrej formie, choć jeden z nich był transportowany na noszach. Wszyscy jednak cieszą się z powrotu do Polski. Ranni trafili do szpitala wojskowego przy ul.Szaserów w Warszawie. Żołnierze zostali ranni w ataku na ich patrol saperski koło miejscowości Maszru, 30 km od Obozu Babilon. W zamachu zginęło trzech ich kolegów. Polacy zostali zaatakowani podczas powrotu z akcji rozbrajania ładunku wybuchowego umieszczonego przy drodze. W czwartek w Jaworznie, Brodnicy i Cieszanowie odbyły się pogrzeby zabitych w zasadzce. Po śmierci kaprala Grzegorza Noska, porucznika Piotra Mazurka i porucznika Daniela Różyńskiego bilans polskich ofiar w Iraku wzrósł do 17 osób. Za ten najtragiczniejszy w ponadrocznej obecności polskich wojsk w Iraku zamach odpowiada grupa jordańskiego terrorysty Abu Musaba al Zarkawiego. Zobacz także: IRAK - raport specjalny