Na Węgrzech nieprzejezdnych jest w sumie ok. 100 dróg pierwszej kategorii. Obowiązuje najwyższy, czerwony alert pogodowy. Wiele miejscowości jest odciętych od świata.W wypadkach drogowych zostało rannych 100 osób. Służby drogowe ewakuowały 320 osób z samochodów zasypanych śniegiem. W odśnieżaniu i ratowaniu kierowców z zasypanych aut pomaga wojsko. Opóźnione są wszystkie pociągi. Nieprzejezdnych jest pięć linii kolejowych. W pobliżu miejscowości Gyoer na zaśnieżonej szosie utknął autobus z 45 Polakami, którzy jechali do Budapesztu, by wyrazić poparcie dla premiera Węgier Viktora Orbana, przyłączając się do demonstracji, które jednak z powodu pogody zostały odwołane. Polacy przesiedli się do pociągu - powiedziała PAP opiekunka tej grupy Jagoda Varosi. 100 tysięcy gospodarstw w 160 gminach na Węgrzech nie ma prądu, a 10 tysięcy jest pozbawionych wody. Na Słowacji nieprzejezdna jest m.in. magistrala podtatrzańska w okolicach Popradu. Zablokowane są również drogi na południu kraju. W całym kraju nieprzejezdnych jest 90 procent dróg trzeciej kategorii. Na południu utknęły w zaspach pociągi międzynarodowe. Czerwony Krzyż dostarcza napoje i żywność pasażerom kilkudziesięciu autobusów i kierowcom ciężarówek, które utknęły na autostradzie D1 między Lewoczą i Popradem. Wichura osiągająca w porywach 120 km na godzinę powoduje zamiecie śnieżne - To najtrudniejszy dzień tegorocznej zimy - mówią słowackie służby drogowe.