Na szczęście, ich obecność odczuwa się najbardziej w Lizbonie i na szerokich plażach Algarve. Dlatego w, niczym niezmącone, poszukiwania portugalskiego piękna warto wybrać się do Porto - miasta mostów i słodkiego wina.Loty z Polski do Porto obsługują popularne, tanie linie lotnicze, a bilet poza sezonem można kupić nawet za mniej niż 200 złotych. Połączenia międzymiastowe w samej Portugalii oferuje zaś firma Rede Expressos - ich autobusy dowiozą nas ze stolicy kraju do Porto w niecałe 4 godziny. Cena biletu wynosi 20 euro. Trudno wyobrazić sobie pobyt w drugim co do wielkości portugalskim mieście bez wizyty w jednej z winiarni, położonych na wzgórzach miasteczka Vila Nova de Gaia (od Porto oddzielonego mostem Luisa I, który pokonamy pieszo w kilka minut). Angielskie nazwy firm produkujących wzmacniane wino nie są przypadkowe: to właśnie Brytyjczycy, prowadzący wówczas wojnę z Francją, wpadli na pomysł, by do beczek dolewać wysokoprocentowy spirytus. Praktyka miała służyć przedłużeniu trwałości wina, ale skutki uboczne w postaci głębokiego aromatu i większej mocy zrobiły wrażenie zarówno na producentach porto, jak i jego pierwszych konsumentach. Dziś okolice rzeki Douro są jednym z najstarszych wyznaczonych regionów winiarskich na świecie. Turyści zaś mogą wstąpić do jednej z licznych winiarni (najbardziej znane to Sandeman, Offley, Graham’s, Cálem i Taylor’s) na degustację lub degustację połączoną ze zwiedzaniem piwnic.