Zdecydowanym faworytem spotkania była drużyna z Polkowic, ale w Poznaniu liczono, że młode zawodniczki MUKS-u po minimalnej porażce w Łodzi z ŁKS-em będzie stać na sprawienie niespodzianki. Poznanianki podobnie jak mecz w Łodzi rozpoczęły bardzo nerwowo i już po kilku minutach gry było najpierw 8:2 a po chwili już 18:4 dla przyjezdnych. W koszykówce taki wynik już na początku to jak knock-down w boksie. Później gra się nieco uspokoiła, ale po dziesięciu minutach było 22:11 dla polkowiczanek. W drugiej kwarcie MUKS trochę się rozkręcił - coraz pewniej i skuteczniej grały zwłaszcza Okeisha Howard i Agnieszka Skobel, ale to było ciągle za mało, by dogonić przyjezdne, które utrzymały 11-punktowe prowadzenie głównie dzięki znakomitej skuteczności Ilony Jasnowskiej, która imponowała zwłaszcza celnością rzutów za trzy punkty. W przerwie Iwonie Jabłońskiej udało się zmobilizować zespół do jeszcze większej determinacji, bo w trzecia kwarta to prawdziwy popis jej podopiecznych. Kilka przejęć piłki i szybkich kontr w wykonaniu Howard i Skobel i nagle dogonienie rywalek stało się realne. Przy stanie 46:50 Amerykanka rzuciła, będąc faulowaną. Wykorzystała rzut osobisty, a po chwili Justyna Nieznalska wyprowadziła MUKS na prowadzenie 51:50. Niestety, to bardziej doświadczone przeciwniczki zdobyły kolejne 6 punktów, odskakując na bezpieczną odległość. Kolejne celne rzuty niezawodnej Jasnowskiej sprawiły, że po trzeciej kwarcie było 64:56 dla ekipy z Polkowic. Czwarta odsłona zapowiadała się bardzo emocjonująco i taka była. MUKS gonił i po akcji Ilony Mądrej było już nawet 65:66. Niestety, znów zabrakło sił i doświadczenia. Poznaniankom w kilku sytuacjach zabrakło zimnej krwi pod koszem rywalek, które ostatecznie wygrały w Poznaniu 81:71. - Znów początek meczu był bardzo słaby w naszym wykonaniu, ale zawodniczki pokazały, że mają charakter. Z tak doświadczonymi drużynami jak Polkowice będzie jeszcze przegrywał - przyznała po meczu trener MUKS-u Iwona Jabłońska. - Cieszę się z postawy zespołu. Dziewczyny pokazały, że nie odstają poziomem od trzeciej drużyny poprzedniego sezonu - powiedziała po meczu najbardziej doświadczona zawodniczka MUKS-u Ilona Mądra, która planowała już zakończenie kariery, ale ostatecznie postanowiła pomóc młodszym koleżankom w przetarciu się w ekstraklasie. W ekipie MUKS-u zdecydowanie najlepsze na parkiecie były Okeisha Howard i Agnieszka Skobel. Sultra Harding rozpoczęła mecz bardzo słabo, ale z upływem czasu radziła sobie coraz lepiej. Mimo wszystko na pewno od tak wysokiej zawodniczki (190 cm) można wymagać większej liczby zbiórek. Na uwagę zasługuje też coraz pewniejsza gra Pauliny Antczak. MUKS Poznań - CCC Polkowice 71:81 Kwarty: 11:22, 21:21, 26:21, 13:17 MUKS Poznań: Okeisha Howard 24, Agnieszka Skobel 17, Sultra Harding 10, Paulina Antczak 8, Żaneta Durak 4, Ilona Mądra 4, Justyna Nieznalska 4, Katarzyna Rezler 0. CCC Polkowice: Ilona Jasnowska 23, Petra Stampalija 18, Veronika Bortelova 10, Justyna Jeziorna 10, Jennifer Lacy 9, Anna Szyćko 9, Marta Gajewska 2. Zenon Kubiak Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl