Ci Polacy, którzy wybrali życie na obczyźnie (a jest ich ponad milion!), mogą poprosić o pomoc psychologa. Pierwsze poradnie dla polskich emigrantów powstają w Londynie i Dublinie - podaje Metro.pl. Polacy żyjący za granicą są często skazani na samotność - z problemami muszą sobie radzić we własnym zakresie, nie mogą liczyć na wsparcie rodziny. Często pojawia się frustracja, gigantyczny stres, niezadowolenie z życia lub syndrom wykorzeniania - czytamy w Metro.pl. - Wielu polskich emigrantów nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości - mówi psycholog Krystian Fikert. - Polacy często nie znają języka i boją się najprostszych codziennych czynności - dodaje. Adam Kincel, który prowadzi gabinet psychoterapii Gestalt w Londynie, zauważa, że Polacy na emigracji mają też często kompleks niższości. - Wstydzimy się, że jesteśmy ze Wschodu, zza żelaznej kurtyny i łatwiej nam identyfikować się z Litwinami, Estończykami niż z Hiszpanami czy Anglikami - mówi. Polacy, bez żadnych ograniczeń, mogą korzystać z brytyjskiej służby zdrowia. Wizyta u angielskiego psychologa nie jest jednak prosta - ciężko jest opowiadać o swoim życiu, rozterkach i problemach w języku, z którym ma się problemy. Polonijne poradnie psychologiczne zaczną stopniowo powstawać w kolejnych miastach Wielkiej Brytanii. Polscy emigranci będą więc mogli liczyć na pomoc polskich psychologów.