Mężczyzna przyjechał na Wyspy z Gliwic w 2007 roku. Pracował w tartaku w Annan. Po jedenastu miesiącach pobytu jego zwłoki znaleziono w domu na Garden Street. Krewni Polaka poinformowali, że mężczyzna miał depresję. W Wielkiej Brytanii mieszkał z żoną. Okazało się jednak, że żona przebywała w Polsce, gdy doszło do tragedii.