Na podobną pomoc mogą liczyć rodziny ofiar wczorajszej katastrofy w jastrzębskiej kopalni. Kazimierz Służewski, prezes Fundacji Rodzin Górniczych, twierdzi, że co miesiąc wypłaca ona osiemdziesiąt stypendiów dla dobrze uczących się dzieci. Kilkoro z nich wyjechało kształcić się za granicą. Stowarzyszenie pomoże wszystkim, trzeba tylko wyrazić chęć otrzymania pomocy. Jednak nie wszystkie wdowy na taką pomoc się decydują. Są rodziny, które otrząsnęły się z tragedii i starają się żyć w miarę normalnie. Przykładem może być pani Lidia z Tychów. Jej mąż zginął pod ziemią 6 lat temu. Pani Lidia została sama z dziesięciorgiem dzieci. Kobieta znalazła jednak receptę. Żyje dzięki dzieciom i dla dzieci. I mimo iż ledwo wiąże koniec z końcem, to co roku, na święta zaprasza jeszcze jedną sierotę z domu dziecka.