Tym samym powstanie luka prawna, która grozi gigantycznym wzrostem ceł na polskie towary. - My, Polacy, boimy się, że bogata Unia ? zarówno pod względem finansowym, jak i kosztów produkcji niskich ? i bogata w surowce Rosja, po naszym wejściu do Unii zaczną między sobą robić interesy. My staniemy się korytarzem do tych interesów i rolą naszą będzie sprzątanie tego korytarza, żeby zawsze był czysty - ostrzega Feliks Kuligowski z Rady Biznesu Polsko-Rosyjskiego. Rząd dla rozwiązania tego problemu rozmawia z Rosją, ale jak przekonuje wiceminister rolnictwa Stanisław Kowalczyk, to konflikt, który jest rozstrzygany na poziomie Unia-Rosja. -Handel z Rosją jest również przez nas dostrzegany i widzimy to, ale nie jesteśmy członkami Unii Europejskiej, w związku z tym nie mamy głosu decydującego ? powiedział Kowalczyk. Rosjanie przyznają, że jeśli Komisja Europejska nie porozumie się z nimi, to cła na wiele polskich towarów, na przykład żywność mogą wzrosnąć. Czy tej wojny celnej można uniknąć posłuchaj w relacji reporterki RMF Miry Skórki: