Obrońca, Allan Cobain powiedział, że Brytyjczyk wypił trzy lub cztery butelki polskiego piwa i wydawało mu się, że jest w stanie usiąść za kierownicą. Później okazało się, że piwo miało wyższą zawartość alkoholu niż angielskie trunki. Twisse zaprzeczył oskarżeniom o przekroczeniu dozwolonej prędkości argumentując, że był w stanie zatrzymać się w momencie, kiedy funkcjonariusz policji nakazał mu zjechanie na pobocze- podaje Moja Wyspa.