- Data przyjęcia Polski do Unii to nie kwestia dyskusji, tylko realnego spojrzenia na procedury - powiedział Zoepel na konferencji prasowej w Białej Podlaskiej po zakończeniu międzypartyjnej konferencji SLD i niemieckiej SPD. Polska zdecyduje, czy przystąpienie do Unii będzie ratyfikowane przez parlament, czy w drodze referendum. W Niemczech na pewno referendum nie będzie, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Według Zoepela, po 2002 roku będą mogły rozpocząć się negocjacje dotyczące najtrudniejszych tematów związanych ze zjednoczeniem, ponieważ w 2002 roku dokonane zostaną zmiany w zasadach finansowania Unii. Wtedy będzie można dokonać ustaleń dotyczących nowych warunków zjednoczenia i okresów przejściowych. W 2003 roku negocjacje mogłyby się zakończyć i wtedy pozostanie jeszcze ratyfikacja układów przez parlamenty. - Tak trzeba widzieć te procedury i wszystkie strony muszą się starać, żeby proces zjednoczenia przebiegł sprawnie. Nie należy mówić o nierealnych datach - dodał wiceminister. Niemiecki wiceminister przewodniczył delegacji SPD, która wspólnie z politykami SLD omawiała w Białej Podlaskiej problemy i szanse terenów Polski wschodniej związane z integracją naszego kraju z Unią Europejską. Niemieccy goście, którzy w większości po raz pierwszy byli we wschodniej Polsce, zostali zapoznani m.in. z funkcjonowaniem nowoczesnego terminalu granicznego w Koroszczynie. - Wschodnia Polska należy do Europy i jest tu mniej różnic z okolicami Berlina, niż mogłoby się wydawać. Wymaga tylko wsparcia, by tu się żyło tak, jak w centrum Europy - podkreślił Zoepel.