Sędzia Richard Hawkins wskazał, że oskarżony dokonał zabójstwa w sposób okrutny, do zadania śmiertelnych ciosów używając ciężkiej wazy, a po popełnieniu zbrodni splądrował mieszkanie ofiary. Sędzia zaznaczył też, że Highwood był lubianym członkiem lokalnej społeczności. Marcin O. pochodzi z Brzegu na Dolnym Śląsku. Do W.Brytanii zbiegł w październiku 2008 roku mimo ciążącego na nim wyroku 2,5 lat pozbawienia wolności, orzeczonego przez polski sąd za kradzież z włamaniem. Od 17. roku życia był karany 27 razy, głównie za włamania, kradzieże, napaści na tle rabunkowym i wyrządzenie szkód na mieniu. Dwie spośród jego ofiar doznały urazów głowy w wyniku dotkliwego pobicia. W Anglii trafił początkowo do Nottingham, gdzie pracował na okolicznych farmach, a następnie przeniósł się do Londynu. "Evening Standard" ujawnił, że zaledwie cztery dni przed zabiciem Highwooda Marcin O. zatelefonował po pijanemu na awaryjny numer pierwszej pomocy 999, poprosił o połączenie z policją, oświadczył, że jest ścigany przez policję w Polsce, nie chce się dłużej ukrywać i zwrócił się o zaaranżowanie mu deportacji. Dyżurny policjant polecił mu, by swój zamiar powrotu i oddania się w ręce policji w Polsce zgłosił ambasadzie RP w Londynie.