W ubiegłym roku do Wielkiej Brytanii przybyło 577 000 imigrantów (o 14 000 mniej niż rok wcześniej), a wyjechało 340 000 (o 60 000 mniej niż rok wcześniej), w sumie więc liczba imigrantów "netto" wzrosła o 237 000, czyli o prawie 50 000 więcej niż w 2006 r. Największą grupą nowych imigrantów byli Polacy - przybyło ich 96 000. Minister ds. imigracji Phil Woolas, który w ubiegłym miesiącu powiedział, że rząd zamierza ograniczyć imigrację w sytuacji słabnącej gospodarki i wzrostu bezrobocia, teraz wyraził zadowolenie z nowych danych. - Myślę, że te liczby mogą uspokoić osoby zaniepokojone wzrostem liczby mieszkańców - powiedział w BBC. Jak zaznaczył, choć liczba imigrantów "netto" wzrosła, było to wynikiem nie tyle większej imigracji, ile niższej emigracji. Woolas mówił, że rząd nie dopuści, by liczba mieszkańców Wielkiej Brytanii, która w zeszłym roku wyniosła 61 mln, wzrosła powyżej 70 mln. Rząd przyjął niedawno system przyznawania kandydatom na imigrantów punktów w zależności od ich przydatności dla brytyjskiej gospodarki. - Te dane są z 2007 r., czyli jeszcze sprzed wejścia w życie systemu punktowego(...) Dzięki temu systemowi możemy kontrolować wzrost (imigracji), co oznacza, że liczba 70 milionów będzie należeć do dziedziny czystej fantazji - powiedział minister. Załóż profil w serwisie i pisz własne artykuły! Najlepsze pojawią się na stronie głównej Interii.